Wierzono ,że na święta Bożego Narodzenia powracają dusze zmarłych.
Każdy kto chciał usiąść na przykład na krześle ,to musiał najpierw na nie dmuchnąć ,aby nie usiąść na żadnej duszy.Zawsze układano obok stołu poduszki aby w nocy dusze zmarłych mogły po jedzeniu odpocząć.w tym dniu nie wolno było szyć ,ciąć sieczki ani chlustać pomyjami.A wszystko po to aby nie zranić i nie obrazić przebywających w domu duszy.
Popularne również były drobne kradzieże.Oczywiście później trzeba było zwrócić skradzione rzeczy właścicielowi.Jedną z nietypowych potraw była kutia.Jest to potrawa regionalna.
Wyglądała ona tak:
Mogła ona być zrobiona z maku i pszenicy lub pęczaku ,czy innej kaszy utartych z miodem.Była to potrawa którą spożywano na stypach zadusznych.Możecie zobaczyć przepis na:http://www.zajadam.pl/boze-narodzenie/kutia
Wszystko znalazłem w książce pod tytułem:Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne.Autorstwa Barbary Ogrodowskiej.